2014-01-18

PRZECIW PRAWOM CZŁOWIEKA

W ramach odrabiania zajęć nt. Žižka przygotowałam konspekt, a właściwie streszczenie dzieła pt. Przeciw Prawom Człowieka - Może komuś się przyda ;]

PRZECIW PRAWOM CZŁOWIEKA


Wszelkie odwołania do praw człowieka opierają się na trzech założeniach:

1. Prawa człowieka maja stanowić opór tym odmianom fundamentalizmu, które naturalizują lub esencjalizuja jakieś przygodne i historyczne uwarunkowane własności.

Jednakże te wszystkie fundamentalizmy (fundamentalistyczne cechy: nietolerancja, przemoc na tle etnicznym, etc.) mają swe początki na Zachodzie, który teraz tak podkreśla tolerancję, ba uznając ową tolerancję za oznakę swej kulturowej wyższości. Co więcej to właśnie demokracja liberalno-kapitalistyczna zarysowała esencjalizm przygodnych cech chociażby poprzez przedkładanie wielkich 'spraw publicznych' na kategorie postaw wobec regulacji 'naturalnych' lub 'osobistych' idiosynkrazji.

2. Za dwa najbardziej podstawowe prawa człowieka uznajemy wolność wyboru i prawo do poświęcania swojego życia w dążeniu do przyjemności.

Ale sęk w tym, że wybór jest zawsze metawyborem, wyborem samego wybierania, a 'podmiot wolnego wyboru w tolerancyjnym, multikulturalistycznym sensie może się wyłonić jedynie jako efekt skrajnie brutalnego procesu wykorzenienia z czyjegoś osobistego świata życia'. Wolność wyboru tak naprawdę nigdy nie jest wolnym wyborem co w tekście zostało niestety bardzo trafnie zilustrowane poprzez kobietę i jej wygląd bo jakiego 'stylu' by nie wybrała (czy to burki, czy prowokacyjnych strojów) to i tak jej wybór w tej kwestii jest kontrolowany i poddany pewnej mistyfikacji ideologicznej i moralnej. Jeśli zaś chodzi o prawo do poświęcania swojego życia w dążeniu do przyjemności a nie do jakichś wyższych idei to wynika ono z tego, że zawsze odczuwamy pokusę do opowiadania się za czymś przeciwnym, a jak wiadomo wszystkie totalitaryzmy wymagały od swych poddanych brutalnego samopoświęcenia dla sprawy.

3. Uważamy że odwołanie do praw człowieka może stanowić podstawę do obrony przed 'nadużyciami władzy'.

Ale (o ile dobrze zrozumiałam) odwołanie do praw człowieka jest tylko pozorne, tak np. działał Bonaparte – usamodzielniona włądza wykonawcza, który posługując się prawami człowieka (wydając różnorodne dekrety), łamał je każdego dnia. Władza zawsze wiąże się z przemocą i jest suplementem leżącym u jej podstaw, toteż neutralizacja (odpolitycznienie) owej 'przemocy', (czyli właśnie odwołanie do praw człowieka w celu obrony przed nadużyciami władzy) to zwyczajne opowiadanie się po drugiej stronie konfliktu. Ludzie interweniujący w imię praw człowieka, stosując humanitaryzm niczego tak naprawdę nie odpolityczniają, a niosą (wraz z 'czystym humanitaryzmem') ukrytą politykę i jej nowe zakazy.

POWRÓT UNIWERSALNOŚCI


Morał wywodu jest taki, że 'uniwersalne prawa człowieka, nie mając bynajmniej charakteru przedpolitycznego, określają raczej samą przestrzeń właściwego upolitycznienia' - Czyli jako takie uniwersalne prawo podmiotu politycznego do wyrażania niezgodności ze swoją partykularną tożsamością, by mógł ustanowić się jako podmiot uniwersalności samej dziedziny społecznej co wyraża pewien paradoks politycznych praw obywatela i uniwersalnych praw człowieka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci za poświęcony czas i pozostawienie komentarza :)