2014-05-13

INTUICJA, A ODKRYCIE NAUKWOE - KONSPEKT

Chciałabym dzisiaj umieścić, coś co powinnam umieścić już dawno temu [no bez przesady, nie aż tak dawno, z miesiąc temu], gdyż dawno temu temu musiałam tym oto konspektem odrobić nieobecność za zajęciach z serii FILOZOFIA UMYSŁU. Dlatego też nieco przesunęłam datę wpisu ;] 


A. NAŁCZADŻJAN – INTUICJA, A ODKRYCIE NAUKOWE – KONSPEKT

II. ZAGADNIENIE INTUICYJNEGO 'OLŚNIENIA' W TWÓRCZOŚCI NAUKOWEJ

Autor zastanawia się nad czynnikiem, który decyduje o sukcesie czy pozwiązywaniu danego problemu przez naukowca. Problem olśnienia, czy też nagłego pojmowania toobecnie jedno z najważniejszych zagadnień psychologii. Schemat olśnienia naukowego rysuje się tak:

Moment intuicyjny → Spostrzeżenie powiązań → Koniec Królestwa Mistyki → ZROZUMIENIE

Proces poznania możliwy jest tylko wtedy, gdy zostanie osiągnięty niezbędny pozio odbicia zjawisk przyrody, dający ostateczny materiał do pomyślnego przebiegu procesu myślenia. → Tutaj różni się proces myślenia uczonego, od procesu myślenie psychologa – Bowiem, psycholog zawsze ma dostępny materiał w psychice badanego, innym uczonym zaś, może zabraknąć niezbędnych faktów do rozwiązania danego problemu. Tutaj od razu nasunęło mi się pytanie – Czy aby na pewno tak dzieje się zawsze? Gdyby tak było, to chyba nie moglibyśmy uznawać żadnych psychologicznych problemów za nierozwiazywalne, a faktem jest, że tak owe istneiją po dziś dzień [Jak np. Problem umysłu inteligentnego psychopaty].
W dalszej części tekstu autor zgadza się, że problemy nowej psychologii często napotykają powyższe trudności – stawia tezę, iż jest to wynikiem słabego dopracowania jej metod. Z tą teza z pewnościa mogę się zgodzić, co więcej problem naukowego olśnienia jawi się jako taki problem [do jego rozwiazania stosuje się nie tylko metody introspekcyjne, a i one są wątpliwe], bowiem w każdej mmetodzie, wedłu mnie, jest już zawarta pewna interpretacja, która utrudnia zachowanie [o ile całkowicie jej nie uniemożliwia] obiektywności.
Badacz staje zatem w obliczu dwóch, zasadniczych problemów psychologicznych: Problemu logiki, tj. Wobec problemu wyrobu optymalnej drogi rozwiązania problemu oraz problemu Intuicji, tj. problemu obecności komponentów twórczych [nie może się od nich uchronić, istnieją nawet podświadomie i wbrew niemu]. W bardzo ładny sposób łączy i niweluje rozbieżności pomiędzy logiką i intuicja Poincare, który stwierdza, że twórczośćjest prawidłowo dokonanym wyborem [Ale moim zdaniem chodzi o twórczość właśnie logicznie – jako wynik, rozwiązanie danego problemu, nie zaś jako narzucanie pewnej interpretacji/ kreowanie pewnych opisów – tak też rozumiE to Poincare, który pisze dalej, że „Twórczość, znaczy to rozróżniać, znaczy wybierać”].
W którym miejscu następuje jednak owo owiane tajemnica istnienia OLŚNIENIE? Poincare rozróżnia 4 okresy procesu twórczego:

1.Przygotowawczy okres pracy → 2. Czas pracy bezwiednych sił psychicznych → 3. Nagłe OLŚNIENIE Świadomości [To w tym momencie uzyskuje się w sposó intuicyjny wyniki] →
4. Nadanie logicznie przejrzystej formy wyniom, porządkowanie ich

* Powyższy schemat nie odrzuca doznania olśnienia w czasie pracy świadomej, jednak to neiświadome mechanizmy psychiczne [Wg. Poincarego] odgrywają główną rolę w opracowywaniu oryginalnych, innowacyjnych idei.

Inny podział w procesie twórczym przedstawia francuski matematyk Jacques Hadamard:

1. Proces przygotowania [Całkowicie świadomy] → 2. Proces inkubacji [Nieświadoma analiza wyboru] → 3. Okres OLŚNIENIA → 4. Świadoma praca porządkująca uzyskane wyniki

* Hadamard także przypisuje główną role w tym procesie nieswiadomości, którą pojmuje jako tzw. świadomość peryferyjną [wielowarstwową], podczas gdy świadomość jednowarstwowo.

Autor przedstawia jeszcze schematy olśnienia zilustrowane przez kilku innych badaczy, jednakże zarówno dla mnie, jak i dla niego, oczywistym wydaje się fakt, iż każdy z tych schematów łączy jeden najważniejszy element, który przysparza wielu problemów i po dziś dzień jego działanie nie jest całkowicie wytłumaczone – NIEŚWIADOMOŚĆ.