2014-02-28

STANOWISKA MONISTYCZNE

W ostatni dzień Lutego, ostatni raz gościnne materiały prosto od MISTRZA HUBERTA, czyliSTANOWISKA MONISTYCZNE, Wg. Judyckiego:

STANOWISKA MONISTYCZNE


Uznają, że istnieje tylko jedna ‘rzecz’, a wielość przedmiotów, które widzimy jest tylko zjawiskiem pozornym, za zasłoną zjawisk istnieje to co absolutne, a empirycznie dana różnorodność zjawisk stanowi wyłącznie atrybut lub modyfikację tego, co absolutne. Zazwyczaj dzieli się je na materialistyczne (wszystko, co istnieje złożone jest wyłącznie z elementów materialnych) i spirytualistyczne [Realnie istnieją tylko umysły].

Monizm spirytualistyczny – Klasykiem tej koncepcji jest Berkeley. Jego stanowisko nazywane jest także fenomenalizmem. Tylko dokonujące percepcji duchy są substancjami i źródłami aktywności, zaś rzeczy zmysłowe są pasywne i zależne od percepcji dokonywanych przez aktywne substancje duchowe. Materia jest tylko fenomenem bez podstawy ontycznej w sobie. Autonomicznie istnieją wyłącznie substancje duchowe.

Fenomenalizm semantyczny – Teza, że zdania opisujące obiekty fizyczne mogą być, bez utraty znaczenia, przełożone na zdania opisujące jakich konkretnych wrażeń doznawałby podmiot, gdyby wystąpiły pewne inne sekwencje wrażeń. Dla fenomenalisty, percepcja jest ciągłą cudowną kreacją.

Panpsychizm – Pogląd według którego wszystko, co istnieje, ma jakieś życie psychiczne w pewnej formie i o pewnej intensywności. Granica między tym, co żywe, a nieożywione jest płynna:
  • Panpsychizm naiwnyPrzypisuje wszystkim rzeczom życie wewnętrzne, analogiczne do życia wewnętrznego, jakim dysponuje człowiek.
  • Panpsychizm krytycznyZakłada we wszystkich rzeczach jedynie dyspozycję do psychiczności i odróżnia stłumione życie psychiczne właściwe materii nieorganicznej od stanów świadomych, jakim dysponują istoty obdarzone systemem nerwowym. Przeciwko panpsychizmowi wysuwa się argument, że nie bierze on pod uwagę możliwości ewolucji o charakterze emergentnym.

Teoria podwójnego aspektu – Klasykiem jest Spinoza. Wprowadził on trzeci, odrębny czynnik, który miał stanowić zasadę łączącą materię z duchem. Bóg albo natura, pojawia się z jednej strony jako duch, z drugiej jako materia. Duch i materia są atrybutami jednej, boskiej substancji. Jako jej aspekty, są ze sobą zsynchronizowane, każdy stan boskiej substancji ma aspekt fizyczny i aspekt psychiczny.  

Monizm neutralny – Reprezentowany przez Macha i Russella. Mach twierdził, że elementy z jakich składa się świat nie są ani fizyczne, ani mentalne; nie są też ani obiektywne, ani subiektywne, są neutralne. Wg Russella zarówno umysł, jak i przedmioty materialne dadzą się skonstruować z elementów nazywanych przez niego zdarzeniami. Różnice między dwiema sferami powstają w wyniku tego, że należące do nich zdarzenia poddane są odmiennym typom praw przyczynowych. Odmianą monizmu neutralnego jest INTROJEKCJA Avenariusa. Introjekcja sprawia, że to, co jest przede mną, staje się czymś we mnie oraz, że to, co jest zastane, staje się czymś przedstawionym w umyśle. 

Monizm anomalny – Teoria Donalda Davidsona. Uznaje istnienie tylko jednego rodzaju zdarzeń bazowych, zdarzenia fizyczne. Jest monizmem materialistycznym. 

Behawioryzm metodologiczny (naukowy) – Dotyczy statusu metodologicznego psychologii jako nauki. 

Behawioryzm filozoficzny (logiczny) – Stanowiska próbujące uzasadnić tezę o językowej przekładalności terminów opisujących stany mentalne człowieka na terminy opisujące jego zachowanie się. Główny przedstawiciel: Gilbert Ryle. Jego poglądy były zbieżne ze stanowiskiem Wittgensteina z Dociekań filozoficznych. Obaj uważali, że dualizm jest stanowiskiem, które musi prowadzić do solipsyzmu. Behawioryzm Ryle’a należy zdefiniować jako tezę, że zdania dotyczące stanów mentalnych dadzą się przełożyć bez utraty znaczenia na zdania dotyczące aktualnego lub potencjalnego zachowania się podmiotu. 

Teoria identyczności – każdy stan mentalny jest identyczny z pewnym stanem mózgu. Moje pragnienie czegoś jest stanem mojego mózgu. Stany mentalne i stany mózgu nie są więc skorelowane ze sobą, tylko są jedną i tą samą rzeczą. Klasycznym przykładem teorii identyczności są poglądy D.M. Armstronga. Teorię identyczności sformułowano ze względu na racje wynikające z ogólnych założeń fizykalistycznych oraz ze względu na motywy pochodzące z analiz dotyczących sposobu funkcjonowania naszego aparatu pojęciowego w dziedzinach poza psychologią i neurofizjologią. Fizykalizm jest tezą, że wszystkie obiekty istniejące w świecie są identyczne z obiektami fizycznymi albo są z nich złożone. Uzasadnieniem dla identyzmu mogą być racje empiryczne, korelacje między świadomymi zdarzeniami mentalnymi a neuronalnymi zdarzeniami fizycznymi np. nabranie grzybów halucynogennych.

Materializm eliminacyjny – Jest tezą, że zjawiska mentalne nie istnieją. Jest bardziej radykalny niż podejście redukcjonistyczne.

Funkcjonalizm – Pojęcia psychologiczne są pojęciami funkcjonalnymi, podobnie jak pojęcia zaworu czy pułapki na myszy. Identyfikacji tych obiektów dokonuje się przez podanie funkcji, którą mają pełnić, a one same mogą być zrealizowane w różnych typach materiału.

Komutacyjna interpretacja umysłu – Zakłada, że procesy mentalne oprócz własności semantycznych – takich jak treść, wartość prawdziwościowa i referencja przedmiotowa – mają również własności syntaktyczne. Stąd pochodzi przypuszczenie, że operacje mentalne dokonują się na podstawie syntaktycznych własności procesów umysłowych.

2014-02-26

STANOWISKA DUALISTYCZNE

Kolejne dzieło MISTRZA HUBERTA na moim blogu, czyli stanowiska dualistyczne [które uznają rodzaj istotnej odmienności umysłu od sfery fizycznej] wg. JUDYCKIEGO [Swoją drogą – Ciekawe rozróżnienie;]

STANOWISKA DUALISTYCZNE:


DUALIZM SUBSTANCJI – Człowiek składa się z dwóch heterogenicznych elementów: fizycznego ciała i niefizycznego umysłu. Substancje te oddziałują na siebie wzajemnie (interakcjonizm), zdarzenia w ciele powodują zdarzenia w umyśle i na odwrót. Umysł jest bytem niefizycznym, odmiennym od ciała i mózgu. Klasycznym reprezentantem jest Kartezjusz: podział na res extensa i res cogitans. Sposób połączenia duszy i ciała nie jest jednak dla nas zrozumiały. Dualizmowi substancji zarzuca się, że nie mamy żadnego dostępu poznawczego do ‘materiału duchowego’, dlatego nie możemy go badać. Interakcjonizmowi zarzuca się, że nie jest w stanie wyjaśnić możliwości połączenia pomiędzy substancją niefizyczną, a światem fizycznym. Zarzuca jest mu także niezgodność ze współczesną nauką. W dualizmie występują także problemy z identyfikacją duszy.

DUALIZM WŁASNOŚCI – Słabszy metafizycznie od dualizmu substancji. Zakłada, że istnieją dwa rodzaje heterogenicznych własności: własności mentalnych i własności fizycznych. To, co mentalne nie da się zredukować do tego, co fizyczne, ale dla zjawisk mentalnych nie trzeba przyjmować żadnego niefizycznego substratu.

PARALEIZM – Stanowisko uznające, że relacja pomiędzy tym, co mentalne, a tym, co fizyczne, polega nie na wzajemnym oddziaływaniu na siebie obu tych sfer, ale na występowaniu ich obok siebie. Wyróżniamy paralelizm empiryczny (akceptacja dającej się empirycznie obserwować równoległości dwóch rodzajów zjawisk) i paralelizm metafizyczny (polega dodatkowo na rozstrzygnięciu statusu ontycznego tych zjawisk i czynników je wywołujących). Par. met. może mieć formę dualistyczną (okazjonalizm, harmonia prestabilizowana) lub monistyczną (teoria podwójnego aspektu). 

OKAZJONALIZM – Gdy chcę poruszyć ręką, jest to okazja dla Boga, aby wywołał ruch fizyczny mojej ręki, a jeżeli stół znajduje się w polu mojego widzenia, to jest to okazja dla Boga, aby wytworzył we mnie odpowiednią percepcję wzrokową. Jest więc stanowiskiem metafizycznego i dualistycznego paralelizmu, wszystkie przyczyny partykularne są tylko okazjami, a jedyną prawdziwą przyczyną jest Bóg.

KONCEPCJA HARMONII PRESTABILIZOWANEJ – Pojęcie harmonii ma charakteryzować tutaj wzajemne relacje między monadami. Harmonia prestabilizowana oznacza, że Bóg uregulował relacje pomiędzy monadami. Regulacja ta polega na tym, że każdy predykat przysługujący każdej monadzie, zgadza się ze wszystkimi predykatami przysługującymi innym monadom.

HYLEMORFIZM – Doktryna nawiązująca do Arystotelesa według której przedmioty materialne złożone są z tzw. materii pierwszej i formy. Materia jest czystą potencjalnością, która organizowana jest przez jakąś formę. Forma nadaje rzeczom ich specyficzną postać. Dusza jest więc substancjalną formą ciała. Klasykiem tej teorii jest Tomasz z Akwinu. Zakłada ona, że dusza jest czymś odmiennym od ciała i może istnieć samodzielnie po śmierci. Podstawowym argumentem Tomasza na istnienie duchowej formy, która organizuje ciało, była teza, że wyższe funkcje ludzkiego umysłu nie dają się wyjaśnić przez odwołanie do materii.

EPIFENOMENALIZM – Świadomość jest tylko ubocznym zjawiskiem, które towarzyszy fizjologicznym procesom w mózgu. Istnieje oddziaływanie przyczynowe między tym, co fizyczne, a tym, co mentalne, lecz realizuje się ono tylko w jednym kierunku: od ciała do umysłu: zdarzenia mentalne są zawsze tylko skutkami, nigdy zaś przyczynami zjawisk fizycznych. Świadomy umysł można porównać do filmu na ekranie w kinie, który nie ma żadnego kauzalnego wpływu na projektor filmowy. Zgodnie z epifenomenalizmem, myślenie jest tylko pozorem. 

SUPERWENIENCJA – Nie jest możliwe, aby dwie rzeczy były identyczne w aspekcie swoich własności wyższego rzędu, nie będąc identyczne w aspekcie niższego rzędu. Zmiany na poziomie wyższym nie mogą zaistnieć bez zmian na poziomie niższym. Składnikiem twierdzenia o superweniencji jest przekonanie o nieredukowalności jednych własności do drugich. W pewnym sensie koncepcja superweniencji jest zmodyfikowaną koncepcją emergentyzmu (świadomość i intencjonalność stanowią novum kategorialne i nie da się ich wyjaśnić za pomocą warunków fizycznych, które stoją u ich podstaw)

2014-02-23

NOWY TRYBALIZM - UWAGI


UWAGI O NOWYM TRYBALIZMIE –

MICHAEL WALZER – KONSPEKT



I. Lewica nigdy nie rozumiała ludzi utwierdzonych w swoich lokalnych, etnicznych, narodowych, religijnych i partykularystycznych tożsamościach.Właśni dlatego, pod rządami socjaldemokracji wyłoniły się na początku XX wieku, na nowo silne ruchy nacjonalistyczne, w związku z którymi trudno jest urzeczywistnić deokratyczną polityke międzynarodową.

„Nie wydaje się, aby istniał jakikolwiek humanitarny czy uczciwy sposób oddzielenia od siebie plemion, a jednocześnie ich przemieszanie postrezgane jako zagrożenie – nie tylko dla zycia jednostki […] ale również dla dobrobytu wspólnoty.”

Samookreślenie, tak potrzebne by zapewnić możliwość funkcjonowania i utrzymanie całości, w przypadku grup etnicznych, wspolnot religijnych i narodów jest bardzo skomplikowane.

II. Pewną ogólną zasada, jaka można się kierować aby podjąć próbę międzynarodowej demokracji powinno być zezwolenie członkom poszczególnych nacjonalizmów na rządzenie samymi sobą. Np. nie sprawdzi się tutaj zasada neutralności [tj. panowanie neutralne państwa - DETRYBALIZACJA], gdyż grupy te nie należą do odciętych od swoich korzeni imigrantów, a do osób ściśle przywiązanych do swojej kultury, narodowości czy wyznania.

III. Trybalizm ujawnia się np. w tym, że ludy podbite, którym nadano teren, pragną terenu większego, ludy którym nadano równe prawa obywatelskie pragną własnego samorządu → Jednym słowem: Nie chcą się podporządkować i stawiają opór wszelkim przemianom, budujac swoisty mur chroniący ich przed wpływem nowoczesnej kultury.

IV. Aby sprawiedliwie traktować mniejszości narodowe po pierwsze należy odróżnić mniejszości terytorialnie rozproszone oraz terytorialnie skupione. Jednakże jest to proces długi i często brutalny, bowiem często takie różnice kulturowe jak odmienność religijna mniejszości powodują ich separację. Nie ma jednej drogi słusznego postępowania, do rozwiązan trzeba zierzać poprzez eksperymenty.

V. Sytuację utrudnia wiele czynników. Chociażby nierówne zasoby ekonomiczne (stopień rozwoju przemysłu, dostęp do surowców naturalnych) poszczególnych plemion, czy tzw. plemienność nieautentyczna.

VI. Rację miał Hobbes, który zauwazył, iż główną przyczyną nie tylko antagonizmów poiędzy narodami, lecz także wszelkich wojen jest strach. Dlatego też jednym z kroków na drodze do sprawiedliwości powinno być tworzenie stref ochronnych, dopasowanych do potrzeb konkretnych plemion. Należy przy tym uważać na 'plemiennych fanatyków' i spróbować pokierować polityką w ten sposób aby zapewnić polityczny ekwiwalent tolerancji dla odmiennych wyznań religijnych w odpowiednich granicach.

„Potrzebny jest międzynarodowy consensus, który uprawomocniałby różnorodność wyborów, wspierając każde polityczne rozwiązanie, które zadowalałoby zagrożone plemiona.”

VII. PODSUMOWANIE



Zgadzam się za autorem, iż nie należy powtarzac błędu lewicy – niezrozumienia plemion. Faktem jest jednak, iż jakiekolwiek kroki nie zostałyby podjęte, to i tak nie ma żadnej gwarancji że uda się usatysfakcjonować. Trybalizm bowiem oznacza silne przywiązanie jednostek do swej tożsamości, kultury oraz historii, z którego to przywiązania wyrasta także trwały partykularyzm, z ktorym trzeba dojśc do ugody, a przynajmniej → zawsze do niej dążyć.

„Fakt, iż łączy nas wspólne człowieczeństwo, nie uczyni z nas nigdy członków jednego, uniwersalnego plemienia. Zasadniczą cechą wspólną łączącą przedstawicieli ludzkiego gatunku jest partykularyzm.”

2014-02-19

CNOTA DEMOKRATYCZNEGO SAMOOGRANICZENIA


CNOTA DEMOKRATYCZNEGO SAMOOGRANICZENIA –
AMY GUTMANN – KOSPEKT

Demokratyczne samoograniczenie to ograniczenie swoich dążeń w imię zagwarantowania wszystkim podstawowych swobód i szans życiowych. Dlatego też, z moralnego punktu widzenia można je określić jako cnotę. Lecz nie chodzi o to, by wielbić politykę ponad wszelkie inne wartości, lecz aby przez uczestnictwo w polityce i zachowanie tzw. czujności politycznej doskonalić własne życie.

OCHRONA JEDNOSTEK


W demokracji powinny każdy powinien się zgodzić na prawne na zagwarantowanie wolności słowa oraz podstawowych swobód i szans zyciowych jednostek. Demokracja opierająca się na debacie czyni z samoograniczenia zbiorową cnotę. Dobrze urządzona demokracja dązy do jednomyślnej zgody na uzasadnione konstytucyjne ograniczenia. Najlepszym nakłonieniem do samoograncizenia jest zachęcanie do wypowiadania swoich poglądów nt. Konstytucyjnych zasad na publicznych forach, ale sprzyjają mu także samokontrola i poczucie obowiązku.

WPŁYWANIE NA PODEJMOWANIE DECYZJI


W demokracji wprawdzie nie każdy w równej mierze dyskututje nad wspólną przyszłością, jednak każdy powinien mieć rzeczywistą możliwośc czynić to za każdym razem, kiedy będzie to niezbędne lub pożądane. Przedstawiciele władz są w ostatecznym rozrachunku odpowiedzialni wobec obywateli, natomiast aby społeczeństwo mogło świadomie reprodukować , musi być nierepresywne, tzn. nie może chociażby ograniczać koncepcji politycznych, nawet tych kontrowersyjnych i tak samo w przypadku związanej z nią, koplementarnej zasady niedyskryminacji. 

To właśnie zasada nierepresywności oraz niedyskryminacji chroni swobody oraz możliwości jednostek w imię demokratycznego obywatelstwa. Jeśli chodzi o naukę szkolną tych cnót to powinna się ona odbywać w sposób sokratyczny – W ten sposób możliwa jest refleksja, i nauka oceny rozmaitych poglądów, a także otwartość wobec tego co w odmiennych pogladach politycznych jest racjonalne. Rodzicom nie wolno przeszkadzać w nabywaniu przez dzieci obywatelskiej kompetencji i lojalności, co niestety często ma miejsce np. ze względu na głębokie przekonania religijne rodziców. Odpowiednie nauczanie przyszłych obywateli cnót demokratycznych zawsze powinny stać przed wolnością religijną i nie wchodzic z nią w konflikt.

Należy także pamiętać o tym, aby nie pomylić nauczania dzieci cnoty deokratycznej z wpajaniem moralnego sceptycyzmu bądź skłonności do 'sceptycznej refleksji, nad sposobami życia, które odziedziczyli po rodzicach lub lokalnych wspólnotach'.


PODSUMOWUJĄC:


Osobiście nie uważam demokracji za ustrój idealny, natomiast w odniesieniu do przytoczonych przez autorkę tekstu argumentów, zgodze się z nią, iż kolektywne samoograniczenie jest zdaje się najlepszym demokratycznym sposobem urzeczywistnienia zasad konstytucyjnych, toteż w tym sensie uznać mogę demokratyczne samoograniczenie za cnotę.

2014-02-18

PRACA ZALICZENIOWA - GŁÓWNE STANOWISKA ONTOLOGICZNE


Praca zaliczeniowa z Filozofii dla Znajomej - Od tak, żeby nie wypaść z wprawy i cieszyć się kolejnym z serii, darmowym Whiskaczem ;]

''SPÓR O NATURĘ I ISTOTĘ BYTU W ONTOLOGII, GŁÓWNE STANOWISKA I KIERUNKI MYŚLOWE''


SPIS TREŚCI:
I. Wstęp
II. Rozwinięcie
1. Ontologia – Historia pojęcia
2. Spór o substancję świata – aspekt genetyczny
3. Spór o substancję świata – aspekt aktualny
4. Spór o uniwersalia
5. Zjawisko i istota rzeczy
6. Stałość i zmienność
III. Zakończenie [Wnioski]

I. Wstęp

Ontologia jest złożeniem dwóch greckich słów „to on” - byt oraz „logos” - rozum, słowo, nauka. Jest zatem nauką o bycie, filozofią świata próbującą odpowiedzieć na pytania o to co jest, o to co istnieje. Dlatego też uważam, że jest to najważniejszy i najcenniejszy dział filozofii, ponieważ ukazuje najbardziej pierwotne i podstawowe pytania, z którymi zmaga się człowiek niezależnie od czasów, w których żyje. Od dziecka bowiem zastanawiałam się co warunkuje dane obiekty w świecie, czy też dlaczego otaczająca mnie rzeczywistość wygląda tak, a nie inaczej. Arystoteles słusznie zauważył, iż filozofia swój początek wzięła ze zdziwienia nad światem oraz tym czego doświadczamy jako istoty rozumne, dlatego też moja praca nosić będzie tytuł: „Spór o naturę i istotę bytu w ontologii, główne stanowiska i kierunki myślowe”. W ponizszych rozważaniach postaram się ukazać wiodące stanowiska i nurty myślowe związane z ontologią, począwszy od jej najwcześniejszych, starożytnych korzeni.


II. Rozwinięcie

1. Ontologia - Historia pojęcia

Początki filozofii rozpoczęły się od zadawania pytań przez myślicieli starożytnych. W I wieku p.n.e. Andronikos z Rodos, podczas porządkowania pism Arystotelesa zauważył, iż w części z nich, poważne problemy filozoficzne traktowane są ogólniej niż w innych pismach. Oddzielił więc rozważania przyrodnicze (z gr. „Physika”) od rozważań o bycie, określając te drugie jako „Ta meta ta physika czyli to, co następuje po naukach przyrodniczych. W tym sensie metafizyka stanowiła zamienne określenie ontologii, stanowiąc filozofię pierwszą, czyli ogólne rozważania o zasadach i właściwościach bytu.
Terminu ONTOLOGIA po raz pierwszy użył niemiecki filozof Goclenius w 1613 roku n.e. w tworzonym przez siebie leksykonie filozoficznym. Nie nadał on jednak miana osobnego hasła ontologii, używając jej jedynie jako grekojęzycznej glosy1 do hasła abstrakcja. Dopiero później pojęcie to zostało wprowadzone do filozofii przez innego niemieckiego filozofa - Christiana Wolffa, uchodzącego za jednego z czołowych przedstawicieli wczesnego oświecenia. Bowiem w XVIII wieku podzielił on całą filozofię na główne działy, uznając ontologię za teoretyczną, ogólną naukę o bycie. Miał ona stanowić jedną z części metafizyki, która traktowała ponadto o bytach szczegółowych i składać się miała dodatkowo z nauki o świecie (kosmologia), nauki o duszy (psychologia) oraz nauki o Bogu (teologia).
Im bliżej czasów nowożytnych, tym większy rozziew powstawał pomiędzy metafizyką, a ontologią, które przestały być postrzegane jako określenia synonimiczne. Ciekawe rozróżnienie między tymi dwoma pojęciami zaproponował Roman Ingarden uznając metafizykę za część filozofii zajmującą się badaniem istoty rzeczywistości, całości tego co faktycznie istnieje, ontologię zaś za wiedzę o zawartości idei, naukę autonomiczną, która dokonuje analizy pojeć zawartości idei. „Ontologia ustala, co w ogóle może się realizować w sferze faktyczności, ale nie mówi o tym, co faktycznie zachodzi.”2.
Obecnie przyjmuje się rozdział metafizyki od ontologii, uznając tą pierwszą za naukę o wszelkich bytach możliwych i wszelkich możliwych sposobach ich istnienia, tą drugą natomiast definiując jako naukę o realnie istniejącym bycie, badanym także przez nauki szczegółowe.


2. Spór o substancję świata – aspekt genetyczny

Pierwsze pytania, na które próbowano udzielać filozoficznych odpowiedzi pojawiły się już w starożytności. Co jest naturą rzeczywistości? Jak i z czego powstał świat? Na te pytania próbowali udzielić odpowiedzi jońscy filozofowie przyrody, min. Tales z Miletu, który za arché3 czyli prasubstancję uznał jeden element - wodę. Jest to stanowisko monizmu, wedle którego byt ma jednorodną naturę (w przypadku jońskich filozofów przyrody: naturę materialną, tj. monizm materialistyczny). Tales poza tym iż był monistą, był także materialistą, ponieważ cała rzeczywistość miała dla niego wymiar materialny. Istnieje jednak drugi rodzaj monizmu – spirytualizm, który zakłada, iż w świecie rzeczywistym istnieją jedynie substancje duchowe co jest równoznaczne z pozbawieniem świata materialnego substancjalności.
Jednakże już w starożytności pojawiły się dwa stanowiska odrzucające monizm – dualizm oraz pluralizm substancji świata. Dualizm zakładał, iż rzeczywistość złożona jest z dwóch rodzajów substancji: materialnej i duchowej, zaś za najpopularniejszego, starożytnego zwolennika możemy uznać Platona, który wprowadził w „obraz świata rozdarcie na świat bytu i niebytu, rzeczywistość inteligibilną oraz materialną. Ten pierwszy tworzą „rzeczy bez postaci”, które nie znają narodzin ani śmierci, ten drugi „rzeczy upostaciowione”, które nigdy nie są, lecz ciągle się zmieniają”4. Platoński dualizm stanowił odpowiedź nie tylko na monizm, lecz także na pluralizm, zakładający iż rzeczywistość składa się z różnorakich bytów, którego zwolennikiem był np. filozof starożytny Empedokles z Akragantu, uznajacy, iż arché świata jest czworakie, złożone z czterech żywiołów: ziemi, wody, ognia oraz powietrza.

3. Spór substancję świata – aspekt aktualny

W ontologii wyróżnić można także inne, wykluczające się stanowiska, których spór obecny jest już od starożytności. Aspekt aktualny sporu dotyczy materializmu, który zakłada pierwszeństwo materii we wszystkich możliwych aspektach oraz idealizmu, wedle którego rzeczywistość idealna stoi powyżej w hierarchii aniżeli materialna, będąc tym samym przyczyną rzeczywistości widzialnej – materialnej.
Zarówno jeśli chodzi o idealizm, jak i o materializm, wyróżnić możemy w nich stanowiska umiarkowane oraz skrajne. Umiarkowaną wersję materializmu można określić jako materializm genetyczny i przyjmuje on iż wszystkie zjawiska oraz procesy zachodzące w świecie są wyznaczane przez prawidłowości oraz własności jakim podlega materia. Pogląd ten można przypisać min. Heraklitowi czy epikurejczykom, którzy wprawdzie deklarowali stanowiska materialistyczne, ale nie odrzucali przy tym istnienia jakichś postaci rzeczywistości niematerialnej. Tym właśnie różni się materializm umiarkowany od swej postaci skrajnej, reprezentowanej min. przez atomistów, którzy wszystko co istniało, łącznie z własnościami przyrodniczymi i psychicznymi rzeczy sprowadzali do niezniszczalnego tworzywa materialnego.
Także jeśli chodzi o idealizm to wyróżnić można jego odmianę skrajną oraz umiarkowaną. Wersję skrajną można określić jako monizm spirytualistyczny, wedle którego wszystko co istnieje, (byt) ma charakter niematerialny, tzn. jest duchem, jego stanem lub atrybutem. Tak uważał min. filozof starożytny Parmenides, do którego należy słynna maksyma „Byt jest, a niebytu nie ma”. Idealizm w wersji umiarkowanej zakłada wprawdzie, iż wszystko co istnieje ma swoje źródło w bycie duchowym (niematerialnym), jednak nie wszystko co istnieje musi być duchowe. Podobnie twierdził Baruch Spinoza, filozof nowożytny, który uważał iż źródłem wszystkiego co istnieje jest Bóg – w tym także źrodłem i przyczyną materii, która mimo to istnieje równolegle w stosunku do ducha.

4. Spór o uniwersalia

Od zarania dziejów trwa wielki ontologiczny spór dotyczący statusu pojęć ogólnych oddajacych rozumienie rzeczy. Już w starożytności zauważyć można pojedynek pomiędzy Platonem, który za przedmiot poznania ogólnego, stałego i koniecznego uznawał idee, a Arystotelesem, który powołując się na Platońskie idee wskazywał, iż nie można utożsamiać sposobu poznania rozumowego ze sposobem bytowania.
Wydaje się jednak, że spór o uniwersalia najmocniej rozgorzał w średniowieczu. Wszystko za sprawą uczonego Boecjusza, który podczas tlumaczenia Isagogi Porfiriusza sformułował trzy klasyczne pytania dotyczące problemu uniwersaliów: „Czy rodzaje i gatunki istnieją w rzeczywistości, czy tylko w myśli? Jeśli istnieją w rzeczywistosci to czy są cielesne czy niecielesne? Jeśli są niecielesne, czy istnieją w rzeczach zmysłowych, czy oddzielnie?5 W toku prowadzonych wtedy dyskusji nad problemem uniwersaliów (tzw. powszechników) stanowisko które zajął Boecjusz można okreslić jako stanowisko realistyczne, wedle którego powszechniki istnieją w rzeczach poznawanych zmysłowo, ale poznaje się je niezależnie od ciała. Stanowisko przeciwne w sporze zajął min. przez Roscelina z Compiègne, który wedle przekazów miał głosić poglądy nominalistyczne, wedle których powszechniki są jedynie słowami, a za realne należy przyjmować jedynie jednostkowe konkrety.
Zarówno jeśli chodzi o realizm, jak i o nomiznalizm to można wyróżnić skrajne oraz umiarkowane odmiany tych poglądów. Umiarkowany realizm można przypisać Arystotelesowi, zaś za zwolennika klasycznej, skrajnej odmiany realizmu pojęciowego uznaje się Platona. Skrajny nominalizm głosił wspomniany powyżej Roscelin z Compiègne, który nie tylko twierdził, że realne mogą być tylko jednostkowe konkrety, a powszechniki to słowa – miał także uznawać powszechniki jedynie za słowa pojęte jako dźwięki.

5. Zjawisko i istota rzeczy

Do bardzo ważnych pojęć ontologicznych należy także zagadnienie istoty oraz zjawiska. Istotę odnosi się do bytu i potocznie pojmuje się ją jako „to, czy rzecz jest; coś stałego i niezmiennego o różnym statusie bytowania”6. Zjawisko natomiast rozumiane jest jako fenomen dany w poznaniu zmysłowym. Pojęcia te związane są z dwoma opozycyjnymi stanowiskami filozoficznymi polemizującymi na temat prawdziwej esencji, istoty, treści rzeczywistości.
Słynny filozof brytyjski, George Berkeley uznał iż wszelkie dane poznawcze jakie do nas docierają, ograniczają się do naocznych przedstawień – wyobrażeń. Odrzucił także istnienie wszystkiego co nie posiada charakteru danych zmysłowych. Pogląd ten można okreśić jako fenomenalizm, ponieważ wedle niego bezpośrednio dostępne są jedynie fenomeny, i to właśnie je należy uznać za istotę rzeczywistości, ponieważ możliwość bezpośredniego poznania bytów 'samych w sobie' nie istnieje.
W opozycji do fenomenalizmu stanął esencjalizm, wedle którego pod powłoką tego co obserwowalne skrywa się prawdziwa istota – esencja rzeczywstości. Pogląd ten był głoszony min. przez Kartezjusza który za właściwy przedmiot poznania uznał tzw. natury proste, które nie zawierają w sobie żadnego fałszu i są 'same przez się', a do których dojść można za pomocą intelektu.

6. Stałość i zmienność

Stałość i zmienność bytu to jeden z głównych tematów rozważań w ontologii i stanowi fundament do dalszych rozważań o strukturze rzeczywistości. Już w starożytności trwał spór o to czy natura bytu jest zmienna (przypisywanie zmienności już od początku było czymś naturalnym w filozofii ze względu na doświadczanie różnorodności i powszechnego zróżnicowania bytów) czy stała, co wiązało się także z problemem zmiany i ruchu.
W filozofii klasycznej popularnym poglądem był tzw. wariabilizm. Według tego poglądu rzeczywistość jest zmienna, a co za tym idzie – bytowi należy przypisać cechę zmienności. Do najsłynniejszych filozofów głoszących ten pogląd należy zaliczyć Heraklita z Efezu, który w swej słynnej formule „Pantha Rei – wszystko płynie” wyraził najważniejszą, według niego, cechę bytu – jego ciągłe stawanie się oraz przemijanie. Wariabilizm ten można uznać za skrajny ponieważ zakłada iż w rzeczywistości nie ma nic stałego, co różni się nieco od wariabilizmu umiarkowanego, wedle którego świat jest zmienny, ale owa zmienność nie ma charakteru absolutnego.
W opozycji do stanowiska Heraklita bardzo szybko wyłonił się pogląd filozoficzny określany jako permanentyzm, za którego prekursora uznać można Parmenidesa z Elei. Ten starożytny filozof bardzo szybko zauważył iż zmienność bytu implikuje sprzeczność, ponieważ „istnieje tylko byt, a niebytu nie ma, więc niemożliwa jest jakakolwiek zmiana, gdyż musiałaby ona polegać na przejściu bytu w niebyt. Nie jest to możliwe logicznie […], a więc nie jest to możliwe faktycznie”7. Przyjmując stanowisko monizmu statycznego, można uznać permanentyzm Parmenidesa za skrajny, który różni się od wersji umiarkowanej tym, że odrzuca jakąkolwiek zmianę w ogóle.


III. Zakończenie [Wnioski]

Ontologia rozumiana jako nauka o bycie to najogólniejsza, główna i podstawowa dziedzina filozofii. Mimo wyraźnego rozdziału ontologii od metafizyki, jaki nastąpił w połowie XVIII wieku, metafizyczny spór o naturę i istotę bytu w ontologii trwa po dziś dzień. Można wyróżnić wiele stanowisk i kierunków myślowych, często wykluczających się, których głównym celem jest wyjaśnienie nie tylko natury bytu, lecz także jego struktury, a także natury całej rzeczywistości. Na powyższych kilku stronach z pewnością nie udało mi się nakreślić wszystkich stanowisk ontologicznych, których różnorodność i wielość nie jest możliwa do ujęcia na tak wąskim kawałku papieru. Mam jednak nadzieję, że w powyższej pracy udało mi się choć w ogólnym stopniu zarysować najważniejsze ze stanowisk dotyczących natury oraz istoty bytu w ontologii.


BIBLIOGRAFIA:

I. Literatura Przedmiotu
  • Roman Ingarden – Spór o istnienie świata, Tom I, Nakład Polskiej Akademii Umiejętności, Kraków 1961.
II. Literatura Podmiotu
  • Wojciech Sady – Wstęp do Ontologii, Wydanie Internetowe, http://pl.scribd.com/doc/8220989/Wojciech-Sady-Wstp-Do-Ontologii.
  • Janina Gajda-Krynicka – Filozofia Przedplatońska, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2007.
  • Ks. Stanisław Ziemiański SJ – Teologia Naturalna - Filozoficzna Problematyka Boga, Kraków 1995.
  • Janusz Mączka – Natura a jej rozumienie we współczesnej nauce, Wersja Internetowa: http://www.kul.pl/files/57/natura/maczka.pdf.
III. Słowniki i Encyklopedie
  • Praca Zbiorowa, Powszechna Encyklopedia Filozofii, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Wydanie Internetowe: http://www.ptta.pl/pef/index.php?id=hasla_i&lang=pl, hasła:
  1. Ontologia, http://www.ptta.pl/pef/pdf/o/ontologia.pdf.
  2. Istota, http://www.ptta.pl/pef/pdf/i/Istota.pdf.
  3. Nominalizm, http://www.ptta.pl/pef/pdf/n/nominalizm.pdf.
  4. Materializm, http://www.ptta.pl/pef/pdf/m/materializm.pdf.
  5. Dualizm, http://www.ptta.pl/pef/pdf/d/dualizm.pdf.

1Glosa – (z gr. γλώσσα, glóssa, dosł. "język") pierwotnie termin ten oznaczał przypis odnoszący się do poszczególnych słów lub fragmentów tekstu, wprowadzany przez kopistę dzieła lub czytelnika (na marginesach stron książki). Obecnie oznacza naukowy komentarz do orzeczenia sądowego zawierający jego analizę.
2R. Ingarden, Spór o istnienie świata [w:] http://skowronski.krzysztof.w.interii.pl/Filozofia%20Polska%202010%207.htm, data i czas dostępu: 03.12.2013, 13:15.
3Arché - Zasada, Prazasada (gr. ἀρχή etymologicznie oznacza zasadę, przyczynę, władzę) – W filozofii przedsokratejskiej termin oznaczający praprzyczynę wszystkich bytów, zasadę oraz najbardziej zasadnicze tworzywo
4A. Maryniarczyk, Hasło: DUALIZM [w:] Powszechna Encyklopedia Filozofii, wyd. Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Wydanie Internetowe: http://www.ptta.pl/pef/pdf/d/dualizm.pdf, data i czas dostępu: 07.12.2013, 15:21.
5R. Majeran, Hasło: NOMINALIZM [w:] Powszechna Encyklopedia Filozofii, wyd. Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Wydanie Internetowe: http://www.ptta.pl/pef/pdf/n/nominalizm.pdf, data i czas dostępu: 09.12.2013, 19:11.
6B. Paź, Hasło: ISTOTA [w:] Powszechna Encyklopedia Filozofii, wyd. Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwinu, Wydanie Internetowe: http://www.ptta.pl/pef/pdf/i/Istota.pdf, data i czas dostępu: 09.12.2013, 23:33.
7W. Sady, Wstęp do Ontologii, Wyd. Internetowe [na:] http://pl.scribd.com/doc/8220989/Wojciech-Sady- -Wstp-Do-Ontologii, data i czas dostępu: 03.01.2014, 11;29, s. 51

2014-02-11

WILSON - TYPY AGRESJI

Dzięki pracy MISTRZA HUBERTA L. [Nie wiem czy Mistrz wyrazi zgodę aby umieścić na moim skromnym blogu jego nazwisko w całości ;] Przedstawiam: 

Problem różnych typów agresji, w ujęciu SOCJOBIOLOGA - EDWARDA O. WILSONA:


Wilson uważa, że agresja jest wrodzona człowiekowi. Działania wojenne towarzyszą ludziom od gromad zbieracko-myśliwskich po państwa przemysłowe. Jest praktycznym sposobem zapewnienia sobie sukcesu ewolucyjnego. To że jakaś cecha jest wrodzona, nie oznacza jednak, że ujawni się zawsze, jest tylko pewną potencją, która może się zaktualizować. Czynniki składające się na agresję: biologiczny, dziedziczny, warunki środowiskowe. Jesteśmy na dole drabiny agresji wśród innych gatunków, ale genetycznie mamy usposobienie do odczuwania wrogości i agresywnego zachowania się. Wg Wilsona, myli się Freud, który uważa, że agresja jest rezultatem popędu, który musi znaleźć swoje ujście. Wadliwie określa się jednym terminem wiele reakcji mających oddzielne ośrodki kontrolne w systemie nerwowym. Można wyróżnić siedem takich reakcji: 
  • Obrona podbój terytorium, 
  • Dążenie do dominacji w grupie, 
  • Agresja seksualna, 
  • Akty wrogości mające zakończyć okres karmienia, 
  • Agresja wobec zdobyczy, 
  • Obrona przed drapieżnikami, 
  • Umoralniająca agresja mająca służyć umocnieniu panujących w danym społeczeństwie reguł. 
Aby unaocznić różnice między tymi czynnikami, Wilson podaje przykład grzechotników, które rywalizując o samice napierdalają się fizycznie, ale nie kąsają się, chociaż posiadają śmiercionośny jad. Inaczej grzechotnik atakuje zdobycz, inaczej broni się przed napastnikiem, inaczej walczy o samice. Ponadto, nie istnieje żaden rodzaj agresywnego zachowania, który miałby postać ogólnego instynktu, właściwego wielu gatunkom. Agresja występuje u zwierząt jako sposób kontrolowania zasobów środowiska, zwiększa się więc w przypadku niedoboru zasobów. Gatunki, którym nie brakuje zasobów, zazwyczaj są do siebie pokojowo nastawione. Są gatunki bardziej i mniej agresywne. Pawiany, gdyby miały broń nuklearną, rozjebałyby świat w ciągu tygodnia. Dla każdego środowiska istnieje odpowiednia dystrybucja prawdopodobnych reakcji. Zestaw reakcji uaktywnia się lub zanika w określonych okolicznościach. Agresja nie jest więc prostą, przypominającą odruch reakcją, lecz całą skalą zachowań. Agresja jest zachowaniem chwiejnym, może się zmieniać. U człowieka, zachowanie zależy od rodzaju doświadczeń dostarczanych przez kulturę, ale pełny zestaw możliwości ludzkich, jest rzeczą dziedziczną. Agresja człowieka jest odróżnialna od agresji innych gatunków. 

TERYTORIALIZM:


Obrona terytorium występuje tylko wtedy, jeśli ma uzasadnienie ekonomiczne u zwierząt tzn., opłaca się bronić jakichś rzadkich zasobów jak pożywienie, schronienie itd. Ten język biologiczny można przełożyć na zachowanie nowoczesnej własności w społecznościach ludzkich. Każda kultura tworzy reguły dotyczące zachowania przestrzeni i własności. Wojnę można nazwać zaburzeniem zakazów terytorialnych. Istnieje wrodzona predyspozycja do tworzenia kulturowych form agresji w taki sposób, że świadoma część umysłu zostaje odseparowana od surowych, zakodowanych w genach procesów biologicznych. Kultura nadaje agresji określoną formę i uświęca jej praktykowanie przez wszystkich członków plemienia. Zmniejszanie różnic kulturowych, według marksistowskiego bełkotu, ma prowadzić do zmniejszenia poziomu agresji, gdyż ciężej odróżnić wówczas swoich od obcych.

2014-02-05

POCZĄTKI EUGENIKI..


EDWIN BLACK – EUGENICZNA RZESZA HITLERA – KONSPEKT


27.09.1929 roku we Włoszech odbyło się międzynarodowe spotkanie dotyczące krzyżowania się ras. Zebrani tam eugenicy doszli do wniosku, że ludzi nieczystych rasowo należy masowo izolować. W dziedzinie eugeniki 'trendy' wyznaczały przodujące w tym obszarze Stany Zjednoczone. Jednak po dojściu do władzy Hitlera także Niemcy stały się przodującym państwem eugenicznym. Badaniom specjalistów od eugeniki nadano status wiedzy medycznej.

Większość eugeników europejskich i amerykańskich uważała, że z eugenicznego punktu widzenia Żydzi są niepożądani. Od 1927 toku badacze eugeniczni swoim zasięgiem pragnęli objąć cały świat, min. poprzez badania terenowe. Na badania eugeniczne na całym świecie przyznawano ogromne stypendia (w Niemczech głównie za sprawą hojności RockeFellera). Hollerith wynalazl maszynę firmy IBM do przetwarzania danych, dzieki której możliwe było gromadzenie, zapisywanie i krzyzowanie danych o niezliczonej ilości osób, miejsc czy procesów.

Po objęciu stanowiska przewodniczącego Komitetu ds. Krzyżowania się ras przez niemca, Fishera skupiono się na zbieraniu danych o populacji żydowskiej zamieszkałej na terenie Nieczech, w przekomym celu prowadzenia badan nad patologicznymi liniami dziedziczności. Stopniowo pojawiała się fala krytyk nad badaniami eugenicznymi, gdzie wskazwano iż badania eugeniczne stawały się za bardzo upolitycznione i zwiazane z rasizmem. W związku z tym faktem, nowe pokolenie eugeników zajęło się badaniami nad cechami krwi, co wydawało się neutralne pod względem etnicznym, lecz tak naprawdę nadal skierowane było na rasę. Gdy Paul von Hindenburg powołał na kanclerza Niemiec Adolfa Hitlera, eugenika przybrała nowy wymiar.

***


E. Black ukazuje brutalną prawdę nt. Rzeczywistosci widzianej oczami Ameryki. Amerykańscy eugenicy dokładnie śledzili poczynania Niemców, byli na bieżąco ze sprawozdaniami oraz artykułai eugenicznymi o coraz to nowych metodach stosowanych przez niemiecki rząd: Ustaw o zapobieganiu narodzin ulomnego płodu czy jawnej dyskryminacji Żydów. Akty masowej sterylizacji odnotowywane były wśród amerykanów z entuzjazem. Jedynie przedstawiciele fundacji Rockefellera zajmowali się czysto biologicznym aspektem eugeniki, nie popierając nazizmu Trzeciej Rzeszy. Na ich terenie, w 1934 roku wysterylizowano co najmniej 56 tysięcy osób. Amerykańskie czasopismo „Eugenical News” ze wszystkimi informacjami było na bieżąco..
Jednakże wraz z informacjami nt. masowych ucieczek Żydów, w Ameryce rozpoczęły się antynazistowskie protesty nie tylko środowisk żydowskich, lecz także chrześcijanskich. Ale dla Rockefellera eugenika była tylko eugeniką, dla Hitlera zas stanowiła magiczną i nieocenioną broń do walki z Żydami oraz innymi nie-Aryjczykami.

W 1934 roku, za milion dolarów, IBM wybudowało w Berlinie fabrykę mającą wytwarzać maszyny Holleritha → Oczom ukazywał się plan stworzenia archiwum całej populacji. Hitler wydawał coraz więcej dekretów: O pozbawieniu praw obywatelskich, o zakzie małżeństw etc. Gdy po wybuchu II Wojny Światowej rozpoczęły się masowe pogromy min. Przez gazowanie (początkowo osób chorych umysłowo..), Fundacja Rockefellera z coraz większą niechęcia odnosiła się do finansowania czegokolwiek co związane było z eugeniką.
W Ameryce od mniej więcej 1936 roku trwał spór pomiędzy tymi eugenikami, którzy nadal uparcie bronili programu Hitlera, a tymi którzy szczerze go krytykowali. W 1938 roku światem wstrząsnął fakt Nocy Kryształowej → Na terenie niemiec spalono około 100 synagog, a tysiące Żydów wygnano do obozów koncentracyjnych. Rudin, Fisher i inni stali się generałami Hitlera w jego kampanii przeciwko ludzkości. Zajmowali jedne z najwyższych stanowisk, które decydowały o losach ludzi nieczystych rasowo.

Wojna przeciw słabym jaką wytoczył Hitler miała charakter szaleńczy i wynikała z obsesyjnej eugenicznej wizji, jednak to amerykańska fascynacja eugeniką, jej karoteki, hasła i skalpele, zapoczątkowały nazistowskie ustawy, getta i komory gazowe.