2013-04-15

Powrót do Życiowych Śmieci~

Generalnie myślałam, że już nie będę ruszać tej kategorii, bo po co pisać o pierdołach, gdy jest tyle pięknych tematów, na które mogę pisać posty. Ale czuję potrzebę wytłumaczenia się (moim drogim czytelnikom - och! Jakże jest ich wiele xD) z mojej kilkunastodniowej nieobecności. Otóż mam teraz okres ciężkich stresów związanych z licencjatem (posuwam się do przodu gorzej niż żółw, pomimo całych weekendów spędzanych nad książkami), z leczeniem zębów (nigdy! nigdy więcej leczenia kanałowego! Pieprzę to, wolę zęba wyrwać niż po raz drugi przechodzić katusze, na które nie pomaga nawet Ketonal) i oczywiście z kasą (w tym momencie nie rozumiem, jak bezduszne baby z dziekanatu mogą tak perfidnie, chamsko i żałośnie robić z Ciebie kompletnego debila i wmawiać Ci, że to nie one zgubiły 6 [Powtarzam 6!] podstawowych dokumentów [zbieranych przeze mnie przez 2 nmiesiące!], tylko, że to Ty ich nie dostarczyłaś...). Na dodatek, w międzyczasie, staram się przetłumaczyć kilkadziesiąt stron książki, którą być może uda się wydać, dla kobiety której sam wzrok powoduje u mnie nudności i szczękościsk..
Tak więc przyczyny wyższe zmusiły mnie do poświęcenia im całej uwagi, jaką jestem w stanie na chwilę obecną z siebie wydusić, toteż tłumaczę się i obiecuję poprawę (Ale kiedy? Tego nie wiem).

1 komentarz:

  1. Jeżeli to Cię pocieszy, nie napisałam ani jednej strony licencjatu. Prognozują, że do niedzieli nie mam kiedy zacząć (na spokojnie) i ogólnie to chyba wrzesień. Więc już się nie spinam, też pamiętaj, zdrowie ważniejsze ;) ale baby z dziekanatu to...!!! przeginają

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za poświęcony czas i pozostawienie komentarza :)