Opracowane w formie streszczenia na podst. Paul M. Churchland, 'Problem umysłu i ciała' [w:] Filozofia Umysłu, pod. red. B. Chwedeńczuk, Warszawa 1995.
Na samym początku dodam tylko, że tekst mi się kompletnie nie spodobał, toteż notatki z niego będą tak lakoniczne, jak lakonicznym wydał mi się ten tekst.
P-TEORIA
P-TEORIA -> Autor pisze o pewnej P-Teorii, tj. Ontologii ugruntowanej teorii, której zagraża inna teoria, tzw. ogólna teoria aktywności neurofizjologicznej człowieka. Ma on na myśli oczywiście PSYCHOLOGIĘ POTOCZNĄ, która jego zdaniem 'zaciemnia' i nie pozwala na rozpatrywanie i rozwiązywanie pewnych problemów w terminach naukowych.
Na początku Churchland rozważa kilka przypadków P-Teorii, w ujęciu dualistycznym:
- DUALIZM PROSTY - Jest [P-Teoria] nieredukowalna i niezastępowalna, bo jest ogólnym opisem niematerialnego wymiaru rzeczywistości.
- DUALIZM REDUKCYJNY - Ontologia P-Teorii da się zredukować, ale do ogólniejszej, niematerialnej i autonomicznej dziedziny zjawisk, której tylko mały fragment odzwierciedla specyficznie ludzka psychologia.
- DUALIZM ELIMINATYWISTYCZNY - P-Teoria da się zredukować PRZEZ ogólniejszą teorię, ale nie da się DO NIEJ zredukować -> Wtedy ontologia P-Teorii zostałaby wyeliminowana przez ontologię ogólniejszej teorii.
Później skupia się na trzech przypadkach P-Teorii, w ujęciach materialistycznych:
- TEORII IDENTYCZNOŚCI,
- FUNKCJONALIZMIE,
- ELIMINATYWIZMIE, tzn.
MATERIALIZM nie jest wrogi zdroworozsądkowej ontologii psychologicznej, bo może się okazać, że P-Teoria jest zarówno zastępowalna, ja i redukowalna do adekwatnej teorii centralnego uładu nerwowego:
- Wtedy w opisie zachowania ludzkiego P-Teoria będzie zbędna.
- Środi przewidywania i wyjaśniania naszej struktury i aktywności neurofizjologicznej będą niosły ze sobą dokładny obraz P-Teorii o takiej samej mocy. =>
TEORIA IDENTYCZNOŚCI - Co do dualizmu prostego ma mocne podstawy, bo zjawiska zachodzące w tkance żywej nie znalazły sobie właściwego miejsca w rozszerzającym się szybko porządku rzeczy budowanym przez chemię i termodynamikę.
KRYTYKA DUALIZMU! => Dualizm [podobnie ja witalizm] nie dostarcza żadnych konkurencyjnych środków pojęciowych poza krytyką materializmu. Problem wynika z nadmiaru, bo próba zredukowania opisów psychologicznych do kategorii pewnych substratów uniemożliwiłaby zastosowanie ich do innych substratów, zaś redukcja do alternatywy też odpada, bo to pojęcie niejasne, a alternatywa ma nieskończony charakter.
Autor polemizuje także z FUNKCJONALIZMEM PUTNAMA, uznając iż jego stanowisko jest obarczone błędem, bo:
- Putnam nie daje żadnych konkretnych argumentów, że P-Teoria jest korygowalną teorią empiryczną [Putnam uważa, że nasze zdroworozsądkowe opisy psychologiczne nie są opisami o zasadniczo nieredukowalnym charakterze].
- Z przesłanki o wielorakiej egzemplifikacji nie wynika nieredukowalność procesów psychologicznych. -> To wszystko [podobnie jak sama teoria identyczności i dwie pierwsze postacie dualizmu] jest OPTYMISTYCZNIE NAIWNE, bo zakłada że rzeczywiście jesteśmy modelami P-Teorii, która pozostanie niezależna w świetle przyszłych badań i esperymentów.
=> W tym świetle P-Teoria staje się jałowym podejściem do natury ludzkiej, które przetrwało tylko dzięki praktycznej iniercji i niedostępności jakiejkolwiek ukształtowanej alternatywy. =>
=> Materialista uważa, że P-Teoria ma tak sromne empiryczne własności, że nie da się na niej gładko przeprowadzić REDUKCJI ONTOLOGICZNEJ.
Tak też całość tekstu można zredukować do jednego zdania złożonego: Churchland twierdzi, że PSYCHOLOGII POTOCZNEJ nie da się modyfikować czy redukować, żeby usunąć szereg problemów, jakie z niej wynikają - Należy ją WYELIMINOWAĆ! i się nią po prostu nie zajmować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci za poświęcony czas i pozostawienie komentarza :)