Był Žižek, to teraz nieco inne spojrzenie, czyli słynne '2 TRAKTATY O RZĄDZIE' ojca liberalizmu - Johna Locke'a. Żeby nie było, w bodajże trzech rozdziałach wspomogłam się jakimiś streszczeniami kilku rozdziałów, wyszperanymi w sieci. Tekst wyszedł jak wyszedł, raczej nie należy do arcydzieł i raczej mało tu moich adnotacji, bo skupiłam się na suchym streszczaniu najważniejszych kwestii, formuł, etc. Ale tym, których odstrasza długość lektury, może się przydać ;]
JOHN
LOCKE – DWA TRAKTATY O RZĄDZIE
- KSIĘGA
II
ROZDZIAŁ
1
Wstęp
do Księgi II, w którym stosując przykład Adama Locke wyjaśnia
jak rozumie władzę polityczną: „To uprawnienie do tworzenia
praw, włącznie z karą śierci i w konsekwencji z wszystkimi
pomniejszymi karami w celu określenia i zachowania własności […]”.
ROZDZIAŁ
2 – O stanie natury
W
stanie natury każdego powinno
obowiązywać prawo natury (naturalne). Wszyscy
ludzie są wolni (Naturalnie
wszyscy ludzie znajdują się w stanie wolności w działaniu i
rozporządzaniu swoimi majątkami i osobami w granicach prawa.)
i równi (gdy
cała władza i jurysdykcja jest wzajemna, nikt nie ma jej więcej od
innych; chyba że wszyscy ustanowią dobrowolnie władzę jednego nad
drugim).
Ponadto Człowiek
wolny nie posiada wolności unicestwienia ani siebie ani żadnej
innej istoty będącej w jego posiadaniu. Nikt nie powinien
ograniczać bądź pozbawiać innego niczego, co służy jego
samozachowaniu, czyli wolności, ciała, dóbr. Wszyscy mają
przestrzegać postanowienia prawa natury, które nakazuje pokój i
zachowanie rodzaju ludzkiego. W tym stanie wykonywanie prawa natury
należy do każdego i każdy jest uprawniony do ukarania przestępcy
odpowiednio do popełnionego czynu. Kara jest tak wysoka, by mogła
służyć powetowaniu szkody i powstrzymaniu przestępcy. Ten, kto
został pokrzywdzony posiada również osobiste prawo do domagania
się naprawienia szkody przez tego, kto ją wyrządził. Każda kara
powinna być tak surowa, by wystarczająco czyniła je nieopłacalnym
dla przestępcy, nakłaniała do okazania skruchy i odstraszała
innych od czynienia tego samego. Właściwym środkiem na
niedogodności stanu natury jest rząd obywatelski. Ale w stanie
natury jest o tyle lepiej, że ludzie nie muszą podlegać
niesprawiedliwej woli innych, a każdy jest odpowiedzialny za własne
sądy. Wspólnota z innymi jest potrzebna żeby uzupełnić rzeczy
jakie potrzebujemy do życia. Dlatego ludzie połączyli się w
społeczeństwo polityczne. Wszyscy ludzie pozostają naturalnie w
stanie natury, dopóki nie zgodzą się stać członkami jakiegoś
społeczeństwa.
ROZDZIAŁ
3 – O stanie wojny
Stan
wojny jest stanem wrogości i zagłady. Także ten, kto próbuje siłą
poddać człowieka absolutnej władzy, ten wstepuje z nim w stan
wojny. Ten kto podejmuje próbę zniewolenia mnie, wstepuje ze mną w
stan wojny. Także ten kto w społeczeństwie pozbawiłby wolności
czlonków tego społeczeństwa należy traktować jako znajdującego
się z nimi w stanie wojny. Jesli tylko zdołam mogę zabić tego,
kto wstąpił ze mną w stan wojny. Widać więc że tym różni się
stan wojny od stanu natury. Brak wspólnego, posiadaącego autorytet
sędziego wprowadza wszystkich ludzi w stan natury. Stosowanie bez
uprawnienia siły, skierowanej przeciw sobie innego człowieka,
wytwarza stan wojny. Gdy ustaje bezpośrednie użycie siły to stan
wojny kończy się między tymi, którzy znajdą się w
społeczeństwie i będą stosowali się do praw w nich
wystepujących. Uniknięcie stanu wojny to najważniejsza przyczyna
dla której ludzie łączą się w społeczeństwa.
ROZDZIAŁ
4 – O niewoli
Naturalna
wolność człowieka sprowadza się do bycia wolnym od jakiejkolwiek
nadrzędnej władzy na ziemi. Wolność w społeczeństwie sprowadza
się do niepodlegania żadnej innej władzy ustawodawczej, a tylko
tej powolanej na mocy zgody we wspólnocie. Wolność ludzi pod
władzą rządu oznacza życie pod rządami stałych praw, wolną
wolę we wszystkich sprawach, które nie są zakazane przez prawa
stałe.Stan niewoli jest przedłużającym się stanem wojny między
prawowitym zdobywcą, a jeńcem.
ROZDZIAŁ
5 – O własności
Ziemia
i wszystkie niższe istoty są wspólne wszystkim ludziom, ale każdy
człowiek dysponuje własnością swojej osoby. Nikt nie ma do niej
żadnego uprawnienia poza nim samym. Wydobycie ze stanu natury i
wzięcie tego co było wspólne zapoczątkowuje własność. To samo
prawo natury, które swoja moca nadaje nam własność również nam
ją ogranicza.Własności, którą człowiek zdobył swoja pracą,
nie może zostać pozbawiony. Miara własności została właściwie
ustanowiona przez naturę w oparciu o zakres ludzkiej pracy i wygody
życia. Praca jest rzeczywiście tym, co stanowi różnicę w
wartości wszystkiego. Różne stopnie pracowitości warunkują różne
wielkości ludzkich majątków.
ROZDZIAŁ
6 – O władzy ojcowskiej
Władza
ojcowska zdaje się być władzą rodziców (obojga) nad dziećmi.
Jakiekolwiek zobowiązanie nakładają na dzieci natura i prawo
pokoleń, to musi ono być w równym stopniu zwiazane z obojgiem
rodziców.
ROZDZIAŁ
8 – O początkach społeczeństw politycznych
Skoro
wszyscy ludzie są wolni,
równi i niezależni w stanie natury to nikt nie może ich z tego
stanu wyciągnąć bez ich zgody. Ugoda
zawarta pomiędzy ludźmi dotycząca połączenia ich w społeczność
jest warunkiem powstania społeczeństwa obywatelskiego, które ma
zapewnić im bezpieczeństwo i zabezpieczyć prawo korzystania z ich
własności oraz chronić przed łamiącymi prawo. Konieczne jest, by
taka wspólnota zmierzała w działaniach w jednym kierunku.
Wszystkie społeczeństwa polityczne powstały jako dobrowolne
związki w wyniku wzajemnej ugody ludzi swobodnnie wybierających
rządzących i formę rządu. Każdy urodzony pod cudzym panowaniem,
może być tak wolnym, by stać się władcą bub poddanym innego
odrębnegorządu. Gdyby ludzie nie dysponowali wolnością odłączenia
się od swych rodzin i rządów, to istniałaby jedna światowa
monarchia. Każdy składający obietnicę o posłuszeństwie podlega
rządowi swego państwa, ale ojciec nigdy nie może zobowiązać
przez umowę do tego własnych dzieci. Wyraźna zgoda kogokolwiek
wstępującego do społeczeństwa czyni go całkowicie członkiem
wspólnoty i poddanym rządu. Zgodę milczącą wyraża np. człowiek,
który włada majątkiem bądź własnością stanowiącą część
obszaru panowania państwa.
ROZDZIAŁ
IX – O celach społeczeństwa politycznego i rządu
Człowiek
rezygnuje ze swojej wolności w stanie natury bo jest ciągle
narażony na napady innych. Celem dla którego ludzie łączą się
we wspolnoty jest zachowanie własności, co niemożliwe jest w
stanie natury.
ROZDZIAŁ
XII – O formach wspólnoty
Od
pwierszego zjednoczenia ludzi w społeczeństwo jego większość
naturalnie posiada całą władzę. Taka forma rządu stanowi
całkowitą demokrację. Forma rządu zależy od umiejscowwienia
władzy najwyższej jaką jest legislatywa. Przez wspólnotę nie
należy rozumiec demokracji czy innej formy rządu ale niezależną
społeczność.
ROZDZIAŁ
XIII – O zakresie władzy ustawodawczej
Pierwszym
i fundamentalnym prawem pozytywnym wszelkich
wspólnot jest powołanie władzy ustawodawczej. Legislatywa jest
niezmienną i świętą i najwyższą władzą wspólnoty ale nie
może być władza absolutną i nie może przyznać samej sobie
władzy rządzenia wydając arbitralne dekrety pośpiesznie
sporządzone, bo
jest ona zobowiązana do wymierzania sprawiedliwości.
Arbitralnej,
absolutnej władzy bądź rządu bez stałych, obowiązujących praw,
nie da się pogodzić z celami społeczeństwa i rządu. Władza
najwyższa nie może pozbawić nikogo bez jego własnej zgody żadnej
części jego własności. Ponadto legislatywa nie może
przenieść
władzy tworzenia praw w żadne inne ręce, bo jest władzą
delegowaną przez lud. Prawa powinny być ustanawiane przez
legislatywę dla dobra ludu.
ROZDZIAŁ
XIV – O władzy ustawodawczej, wykonawczej i federatywnej wspólnoty
Władza
ustawodawcza jest uprawniona do określania jaka siła wspólnoty
będzie użyta dla zachowania społeczności i jej członków. Władza
wykonawcza zapewnia wykonywanie ustanowionych poprezdnio praw i
utrzymywanie ich w mocy. Władza federatywna jest uprawniona do
prowadzenia wojny i zawierania pokoju, przymierzy i aliansów oraz
prowadzenia spraw ze wszystkimi znajdującymi się poza wspolnotą.
ROZDZIAŁ
XV – O prerogatywie
Prerogatywa
określa się władzę działania według własnego uznania dla dobra
publicznego poza nakazami prawa, a czasem wbrew nim. Władza stanowi
prerogatywę gdy sluży dobru społeczności, stosownie do celu rzadu
i pokaldanego w nim zaufania. Lud częściowo określa prerogatywę
na mocy prawa pozytywnego. A zatem prerogatywa nie jest ncizym innym,
jak władzą działania dla dobra publicznego poza postanowieniami
prawa.
ROZDZIAŁ
XVI – O podboju
Podboju
nie należy mylić z jednym ze sposobów powstawania rządu. Przez
niesprawiedliwa wojnę nigdy nie można nabyć uprawnień wobec
zwyciężonych, a zdobywcy w takiej wojnie nie mogą mieć żadnych
roszczeń do podległości czy posluszeństwa zwyciężonych.
Zdobywca w wojnie sprawiedliwej przez podbój nie uzyskuje żadnej
władzy nad tymi, którzy go z nim dokonali. Sprawiedliwy zdobywca
nie uzyskuje żadnej władzy z wyjątkiem dotyczących tych, którzy
wspierali je bądź na nie przyzwalali.Władza jaką zdobywca
uzyskuje nad pokonanym w sprawiedliwej wojnie jest zupelnie
despotyczna. W
rękach zdobywcy może zatem pozostawać życie pokonanych ale tylko
ich a nie ich dzieci, które nie brały udziału w wojnie –
Potomkowie pokonanych są wolnymi ludźmi. Jeśli więc zdobywca
dokonuje podboju w słusznej sprawie to posiada despotyczne
uprawnienia wobec tych wszystkich osób, które brały udziałw
działaniach wojennych przeciwko niemu. Jesli reszta ludności nie
wyraziła zgody na prowadzenie wojny ze zdobywcą to z powodu podboju
nie ma on żadnego prawa rościć sobie prawowitego panowania nad
nimi.
P.s. Jakby ktoś potrzebował to zachęcam do fajnych promocji na Lakiery samochodowe <- Link w tekście.