Zauważyłam, że im dłuższą mam styczność z tekstami tego typu i im więcej czasu poświęcam na ich tłumaczenie, tym bardziej wydają mi się one zagmatwane i niezrozumiałe. Bo w jakiż sposób można wejść w ramy języka ugruntowanego przez inne obyczaje, którego głębia wydaje się niezbadana?
Tak, czy siak, przedstawiam rezultaty kolejnego tłumaczenia:
Tak, czy siak, przedstawiam rezultaty kolejnego tłumaczenia:
Next to the mirror, in the painting there is a softly lighted doorway framing a figure, in full length silhouette. He is seen in profile and seems to have just arrived. He is shown observing the scene in the painting and the models who are being painted. Clearly, he is a representation of the spectator. As Focault elliptically puts it, „perhaps he too, a short while ago, was there in the forefront of the scene, in the invisible region still being contemplated by all those eyes in the picture. Like the imagine perceived in the looking glass, it is possible that he too is an emissary from that evident yet hidden space” The spectating function, which is not represented in the mirror, is placed next to it – the passing spectator also intent upon the place that holds the attention of the painter and all the other figures in the painting. | Obok lustra, na obrazie jest delikatnie oświetlone wejście obramowujace/okalające postać mężczyzny, o pełnej całości sylwetki. jest pokazany z profilu i wydaje się, że właśnie przyjechał(przybył). Widzimy jak obserwuje scenę na obrazie i modeli, którzy są malowani. Oczywiście, że jest to reprezentacja widzenia. Jak Focault eliptycznie to ujął, "być może on, też jakiś czas temu, był na przedpolu sceny, w niewidzialnym regionie (w rejonie niedostępnym naszemu widzeniu) oglądanym zaś przez oczy z obrazu. Lub może podobnie jak postacie dostrzegane w głębi lustra, jest on wysłannikiem tej ewidentnie jeszcze ukrytej przestrzeni". Funkcja widzenia, która nie jest reprezentowana w lustrze (My Prof. prefers - której nie ma w lustrze), jest umieszczona obok – przechodzący widz także kieruje uwagę ku miejscu, które przyciąga uwagę malarza i wszystkich innych postaci na obrazie. |
Mantis, Filozofia, III rok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci za poświęcony czas i pozostawienie komentarza :)